Rodzicielstwo, czy jak kto woli macierzyństwo i ojcostwo, to szczególny czas kiedy ludzie podejmują się nieznanych dotąd ról bycia mamą i tatą dla innego, zdanego na nich człowieka. Rodzicielstwo to podjęcie się zadania ukształtowania człowieka, a w najlepszym razie nie zniszczenia w nim tego co najlepsze. Banalne? Bynajmniej.
Dziecko rodzi się zdane na rodziców w pełni. Bez ich opieki nie przeżyje. Należy jednak pamiętać, że to zmienia się z czasem. Fizycznie dziecko z każdym dniem jest coraz bardziej niezależne i samodzielne. Dobrze jest jednak pamiętać, że dziecko musi być niezależne od rodziców również psychicznie, emocjonalnie. Zdarza się jednak, ze mu na to nie pozwalamy.
czym rodzicielstwo nie jest
Rodzicielstwo nie jest próbą ochronienia dziecka przed całym złem tego świata. Rodzicielstwo nie polega na dawaniu dziecku tego czego sami, jako dzieci, nie otrzymaliśmy. To też nie jest wyścig po odznaczenie najlepszego rodzica bo niby kto miałby o tym zdecydować – teściowie, sąsiadka czy syn koleżanki Twojej matki?
Rodzicielstwo to nowe możliwości, nie ograniczenia.
zadania rodzicielstwa?
Mam wrażenie, że rodzice często wychowują dziecko “dla siebie”. To znaczy, że często wychowujemy dziecko jedynie pod kątem tego by żyło nam się, jako rodzicom, dobrze z dziećmi. Taka postawa mnie przeraża. Bo dziecko, większość swojego życia przeżyje poza domem rodzinnym, większość relacji w swoim życiu może budować z ludźmi, którzy jego rodzicami nie są. I co wtedy? Jakie znaczenie za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat będzie miało to, że dziecko kiedy wpada na herbatę do domu rodzinnego w oczach rodziców wypada dumnie bo mogą pochwalić się jego ogładą, jeśli po powrocie do własnego życia to samo dziecko jest nieszczęśliwe?
Chyba kluczowa jest tu świadomość tego, że dziecko nie jest własnością rodzica. Dziecko jest niezależnym bytem.
Zadania rodzicielstwa to nie tylko działania względem dziecka. To również działania rodzica względem jego samego. Bo podejście typu “tak robię bo tak robili moi rodzice” jest pójściem na łatwiznę. Bo każdy z nas jest inny. Dziecko jest inne od rodzica i nie zdarzy się tak nigdy, że te same założenia i metody będą pasowały do wszystkich. Dojrzałością rodzica jest wyjście poza jego prywatny utarty schemat i spojrzenie na własne dziecko z otwartym umysłem.
wychować dla niego
Wychowanie to nauka tego jak dziecko ma sobie radzić w życiu bez rodziców. Jak ma sobie poradzić kiedy dzieje się źle i kiedy dzieje się dobrze. Jak ma poradzić sobie w relacjach z innymi ludźmie niezależnie od jego własnej pozycji wobec nich. Wychowanie dla dziecka to świadomość tego, że jako rodzice jesteśmy z nim tylko przez chwilę. Przedszkole, szkoła, studia, praca, własna rodzina. Wychowanie ma dać dziecku możliwość odnalezienia się w możliwie jak największej liczbie życiowych sytuacji i relacji. A tych związanych z rodzicami, choć wydaje się to smutne, wcale najwięcej nie będzie.
wychować dla innych
Rodzicielstwo to pokazanie dziecku, że nie jest samo dla siebie. Ani teraz, ani kiedy założy własną rodzinę, ani też w żadnym momencie swojego życia. Optymalnie byłoby znaleźć punkt kiedy dziecko potrafi dać siebie tyle, że jest mu dobrze ze sobą. Wie czym jest zdrowy egoizm, czym asertywność ale też doskonale idzie mu bycie empatycznym człowiekiem, otwartym na innych, ich potrzeby i uczucia. To szalenie trudne zadanie dla rodziców. Trudne, ale możliwe.
Bo idealne dzieciństwo dla dziecka to jego własne dzieciństwo. Sądzę, że zdecydowana większość dzieci na świecie określiłaby siebie jako szczęśliwych, niezależnie od miejsca na świecie w jakim żyją. Innego niż jego własne dzieciństwo dziecko nie zna więc to jego będzie najlepsze. Nie bez powodu każdy dorosły wraca w chwilach nostalgii do wspomnień z dzieciństwa. Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, że dziadkowie, którzy cudem umknęli z życiem wojnie wracając do chwil dzieciństwa mówią o nim w samych superlatywach? No właśnie. I nie chodzi o to by wystawiać dziecko na działanie wojny, nie przejaskrawiajmy.
Dzieciństwo to czas sam w sobie cudowny. Nie tyle chodzi w nim o standard życia, komfort i dostęp do najnowszych gadżetów. Ona pomogą, ucieszą ale nie zastąpią. W dzieciństwie chodzi o beztroskę, bezgraniczną miłość rodziców, poczucie bezpieczeństwa i spokój. Spokój dziecku gwarantuje wiedza, że cokolwiek się stanie i jakiekolwiek by ono samo nie było, rodzic będzie zawsze, zawsze będzie za nim stał niezależnie od tego jak bardzo dziecko się oddali by samodzielnie odkrywać świat. I niezależnie od wszystkiego zawsze może się przytulić. To jest idealne dzieciństwo.
Chodzi o to, żeby być rodzicem bez spiny, bez presji, bez wyimaginowanych założeń, których realizacja może co najwyżej wypalić w nas pasję bycia rodzicem. Wierzę, że rodzicielstwo może być pełne pasji. Wystarczy, że jako rodzice otworzymy się na dar bycia rodzicem własnego dziecka.