Teksty, od których wielu jeży się włos na głowie. Niektórym nie przejdą przez gardło, a jeszcze inni obrzucą nas krzywym spojrzeniem jeśli tylko podsłyszą, że wymknęły nam się z ust. Teksty, przez które wielu zmienia o nas zdanie – na gorsze, przez które zdarza się nam samym odczuwać frustrację i własną nieudolność.
Hmm, a gdyby tak olać wszystkich i wszystko i być sobą? A może by tak rzucić w kąt spojrzenia i uwagi innych, często obcych nam osób? Gdyby tak spojrzeć na siebie i swoje dziecko przez pryzmat naszej niepowtarzalnej i nieocenionej miłości? Spojrzeć sercem? A gdyby tak powiedzieć…
- Nie chce mi się.
Bo tak. Może mi się czegoś nie chcieć.
- Weź parówkę, obiadu nie będzie.
No chyba, że wolisz pizzę.
- Jestem zmęczona.
Tak, jestem zmęczona. Nie wyspałam się i jutro pewnie też się nie wyśpię.
- Chcę być teraz sama.
Chcę sama sikać, sama wziąć prysznic. Chcę sama tu i teraz, cokolwiek.
- Włącz sobie telewizor.
Bo pkt. 1, 3 i może nawet 4.
- Chcesz wyjść na boso? Spoko.
O ile nie zagraża to twojemu życiu – hulaj!
- Znowu chcesz na ręce? Dawaj!
Kocham to, że chcesz się do mnie tulić. Nawet, kiedy ważysz tonę!
- Jak nie chcesz to się nie całuj/tul/witaj.
Żadnego zmuszania do buziaków i czułości, jak nie masz ochoty. Twoje ciało, twoja decyzja, nawet jak masz dwa lata albo mniej a całusy dotyczą najbliższych/dalszych/kogokolwiek.
- Nie musisz się dzielić.
Dostałaś coś? To twoje? Chcesz zatrzymać to tylko dla siebie? Proszę bardzo.
- Czujesz złość? To krzycz!
Kopnij piłkę, uderz w poduszkę, krzycz. Tym nie zrobisz nikomu krzywdy. Pomożesz sobie.
- Nie chcesz jeść obiadu? Zostaw.
Wierzę, że masz instynkt przetrwania a pediatra miał rację. Nie masz ochoty? Spoko. Też czasem tak mam.
- A niech naczynia w zlewie zgniją.
O ile choć jedna łyżeczka do kawy jest czysta. Tak, olewam to, że tam są. Co jak co, praca nie ucieknie.
I co? Było tak źle? Domyślam się, że niektóre z was już sobie wyobrażają sąsiadkę albo panią w sklepowej kolejce, która dostaje mini zawału będąc świadkiem takiego tekstu. Ale nie ja. Oj, nie. Ja ci zacznę klaskać bo…
Każdy z tych tekstów nie zrobi na tobie żadnego wrażenia jeśli:
- jesteś człowiekiem
- jesteś mamą
- jesteś szczęśliwa,tak po prostu
- kochasz swoje dziecko
- twoje dziecko jest szczęśliwe
- bywasz zmęczona
- nie jesteś perfekcyjna i wcale nie chcesz być