Od jakiegoś już czasu z każdej strony jesteśmy bombardowani co raz to nowymi pomysłami na prezenty świąteczne. Trzeba przyznać, niektóre propozycje to istna skarbnica.
Poszłam jednak o krok dalej i, jak to ja, trochę przekornie…
Zaczęłam zastanawiać się czy i Tobie przyszedł do głowy pomysł, aby pod choinką czekało na dziecko zwierzątko? Hmm? No dobra, podniosę rękę jako pierwsza!
Dwa lata temu straciliśmy naszego wieloletniego przyjaciela o którym pisałam TUTAJ. Nie ukrywam, zaczęłam rozważać, że fajnym pomysłem będzie nowy zwierzak. Do tego święta tuż tuż…
ale czy na pewno?
Czy na pozór najcudowniejszy, słodki, żywy piesek czy kotek to na pewno dobry pomysł na prezent? A może zupełnie nieświadomie chcemy sprezentować komuś lub sobie, wielką pomyłkę i obowiązek na który nikt nie jest przygotowany? Może to będzie najgorszy prezent z możliwych i już nawet setna para kiczowatych skarpetek wydaje się bezpieczniejszym rozwiązaniem?
Zdaje się, że to genialny pomysł. No nic nie przebije żywego, słodkiego pluszaka. Wszyscy będą zachwyceni. Taki słodziak nie może się nie podobać!
Jeśli jednak emocje opadną choć odrobinę i przyjdzie myśleć bardziej racjonalnie, okaże się, że pupil pod choinką to tak naprawdę rewolucja domu. Zmieni się wszystko i zmiana ta dotknie wszystkich domowników.
o czym należy pamiętać przed zakupem zwierzaka?
1. rozważ czy nie robisz tego jedynie pod naporem próśb dziecka
2. zastanów się czy dziecko w ten sposób nie przekazuje nam ukrytej informacji. Chęć posiadania zwierzaka może być wynikiem poczucia osamotnienia przez dziecko
3. czy aby nie kierujesz się modą? A może koledzy dziecka też mają fajne pieski?
4. pamiętaj, że zwierzak zmieni Wasze życie. Pomyśl, że niektóre z pupili żyją kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat!
5. czy Twoje warunki mieszkaniowe są odpowiednie dla nowego domownika, na przykład metraż?
6. weź pod uwagę wszelkie wydatki, jakich musisz dokonać, aby pupil był zadbany i zdrowy. Pamiętaj o opiece weterynaryjnej, szczepieniach i nieplanowanych zabiegach. Karma, zabawki, akwarium lub terrarium, legowisko i pewnie kilka innych o których zapomniałam
7. czy masz pomysł co zrobić z podopiecznym gdy będziesz chciała wyjechać z rodziną na wakacje?
8. pamiętaj, że zwierzęta rosną i nie zawsze zachowują tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Czy jesteś na to przygotowana? Nie chcesz być przecież tą, która rok później wymienia owczarka na żółwia…
9. jak zachorujesz, będziesz zmęczona, a może nawet skacowana to zabierzesz pupila w mroźny poranek na spacer? Będzie Ci się chciało? Codziennie przez wiele lat?
10. czy po tygodniu nie zaczniesz wyręczać dziecka w jego obowiązkach względem pupila?
11. psy szczekają (oj, wiem), króliki szarpią do upadłego zębami po metalowej klatce (wiem co mówię), świnka morska kwiczy i piszczy (też wiem), itd… Brak umiejętności mowy nie jest gwarancją ciszy i spokoju
12. czy liczysz się z ewentualnymi szkodami? Dajmy na to pierwsze z brzegu pogryzione pantofle, zasikana drewniana podłoga, przegryzione kable…? Nasz owczarek po kąpieli w bagnie wpadł do auta ludzi odwiedzających naszego sąsiada (z beżową materiałową tapicerką!) w Wielkanoc… rozumiesz? 😉
13. niektóre z domowych zwierząt wymagają tresury. Znasz się na tym? Czy wiesz, jak przekazać dziecku w jaki sposób należy się odpowiednio zachowywać by pozytywnie wpłynąć na postawę i zachowanie zwierzęcia?
14. sprawdź czy na przykład sierść pupila nie uczula żadnego z domowników, a jego obecność wśród dzieci jest dla nich w pełni bezpieczna
15. i czy uszanujesz zwierzę tak, jak na to zasługuje?
Pytania i rozważania można mnożyć bez końca. Nie oszukujmy się, decyzja o posiadaniu zwierzaka to poważna sprawa.
jakie jeszcze decyzje musimy podjąć by dokonać optymalnego dla nas wyboru?
1. zwierzak z hodowli czy ze schroniska?
2. dorosłe zwierzę czy szczeniak, kociak itd.
3. jaka rasa, charakter, wygląd, wielkość, koszt…
4. tresować samodzielnie czy oddać pod opiekę profesjonalistom?
mity w które wierzysz kupując dziecku zwierzaka
1. zwierzak w nagrodę
Przede wszystkim dlatego, że zwierzę nie jest kolejnym plastikowym badziewiem, które kilka dni później można rzucić w kąt i o nim zapomnieć. To przede wszystkim obowiązek. Przyjemność owszem, ale dopiero kiedy zapewnisz zwierzęciu wszystko co jest mu niezbędne do komfortowego zwierzęcego życia.
2. najlepszy przyjaciel
Nie zastąpi dziecku przyjaciela ani rówieśnika. Zwierzę nie zastąpi również dziecku rodzica. Oczywiście, są i takie zwierzęta, które się tulą i miziają, a o których dziecko po latach opowiada jak o wielkim przyjacielu. Pewnie, że tak! Ale nie zakładaj, że tak właśnie będzie u Was. Nie zakładaj, że pupil wyręczy w wynajdowaniu dziecku nowych to zabaw lub zastąpi obecność opiekuna.
3. opieka nad pupilem nauczy dziecko odpowiedzialności
Niekoniecznie. Ta kwestia tak naprawdę zależy od rodzica. O tym, by opieka nad pupilem przyniosła taki rezultat decyduje, moim zdaniem, to co możemy zrobić nim jeszcze zafundujemy taki żywy prezent. Ty najlepiej znasz swoje dziecko, sama oceń czy jest systematyczne czy może ma słomiany zapał.
4. zwierzę jako kompan malucha
Zwierzęta szybko rosną i zmieniają w dorosłe osobniki. Dużo szybciej niż nasze ludzkie dziecko. Zwierzęta w mgnieniu oka mogą stracić dotychczasowe zainteresowanie zabawą z dzieckiem. Dodatkowo, nie wszystkie zwierzęta to lubią. Poczytaj i dotrzyj do odpowiednich informacji nim wybierzesz zwierzę. One, tak jak ludzie, różnią się temperamentem, zachowaniem. Mają własne sympatie i uciechy.
No ok. Skupmy się może na przyjemniejszych aspektach. Są jakieś? Na szczęście cała masa.
może by tak optymistyczniej…
1. empatia
Dziecko, mam wrażenie, łatwiej uczy się empatii, współodczuwania dzięki swoim podopiecznym niż dzięki relacji rodzic-dziecko. To może być lalka, chory miś, ale także właśnie domowy zwierzak, który choć w małym stopniu, jest także pod opieką dziecka. Dziecko jest świadkiem lepszego lub gorszego samopoczucia czy zdrowia pupila, czasem się z nim utożsamia. Jako, że zwierzę nie może powiedzieć nam co mu dolega, i my i dziecko staramy się wsłuchać, dotrzeć sercem, uzmysłowić. Stara się wczuć, a stąd już tylko krok do pięknej, ale i trudnej ludzkiej umiejętności jaką jest empatia.
2. przyjaźń na wiele lat
Jeśli macie to szczęście, Wasz pupil będzie Waszym lub dziecka przyjacielem. Być może pierwszym w życiu, ale na pewno najbardziej oddanym i lojalnym. Z takiej relacji może rozbudzić się wieloletnia przyjaźń i piękne wspomnienia na całe życie.
3. spacery
Chcąc nie chcąc, jesteście skazani na spacery. Nie każde wyjście z psem na siku to wspaniała przygoda na świeżym powietrzu, ale to wielka motywacja do codziennych spacerów wraz z dzieckiem. Często to też jedyny ruch fizyczny jaki wykonujemy w ciągu dnia.
4. redukcja stresu
Już nawet samo patrzenie i przebywanie w jednym pokoju z pupilem poprawia nasz nastrój. Konsekwencją takiej relacji jest spowolnienie tętna i spadek ciśnienia krwi.
5. zwiększenie odporności
Dzieci wychowywane w otoczeniu zwierząt rzadziej chorują na alergie i astmę.
6. poprawa nastroju
Bo jest ktoś z nami, jesteśmy mu potrzebni, bo nas wysłucha, a czasem rozśmieszy.
7. nauka odpowiedzialności i konsekwencji
Jak dziecko nie da zwierzakowi jeść, ten będzie głodny. Jak nie wyprowadzi, będzie sprzątał jego kupę spod drzwi, a jak nie wymieni trocin królikowi to prześmiergnie cały pokój. Z tą odpowiedzialnością jest jednak trudniejsza sprawa bo, tak jak pisałam wcześniej, wiele zależy od nas samych. Dziecko musi być w pełni świadome i chętne by podjąć się opieki nad pupilem. Musi też być zaznajomione ze wszystkim co tyczy się prawidłowej opieki nad zwierzęciem. Inaczej, nie możesz niczego od dziecka wymagać. Musi być jasny podział obowiązków pomiędzy domownikami. A to zależy już tylko od rodziców.
8. pewność siebie
Jako mama doszłam do wniosku, że jestem niesamowicie wspaniała 🙂 skoro utrzymuję bobasa przy życiu. Podobnie z dzieckiem i jego pupilem.
Jak i wad, zalet też pewnie jeszcze kilka więcej się znajdzie. Przeczytaj uważnie co powyżej, zastanów się na spokojnie. Zwierzak w domu to dopełnienie rodzinnego szczęścia, ciepła i uciechy. Ale trzeba spełnić wiele warunków by było właśnie tak, jak pokazują to w reklamach. Pupil, to prócz szczerej radości, wiele wyrzeczeń, wydatków i trosk.
Nie daj się zwieźć chwili, gorączce świątecznych zakupów. Zbyt wiele zwierzaków nie ma już domu, bo ktoś dał się ponieść złudnym emocjom. Zbyt wielu naszych podopiecznych ląduje na ulicy czy, w najlepszym wypadku, w schronisku z nadzwyczaj błahych powodów. Bo wakacje, bo miejsca jakoś za mało, bo coś tam…
Pamiętaj! Porzucając zwierzaka łamiesz mu serce. One naprawdę tracą sens życia bo tracą Ciebie.
Niech Święta będą dla wszystkich wspaniałe, ciepłe i rodzinne. Swędzi mnie w głowie na myśl, że zwierzaka stawia się, zapewne niespecjalnie, na równi z jakimś plastikowym gadżetem do zabawy. Zwierzęcia nie można sprezentować bo nie jest przedmiotem. To odbiera mu jego godność, a w nas umniejsza względem niego szacunek.
Czy podjęłaś już decyzję? Jeśli przeczytałaś uważnie ten tekst i nadal czujesz motyle w brzuchu na myśl o nowym zwierzęcym członku rodziny to jednego możesz być pewna…Twojemu pupilowi będzie u Was cudownie!
Wesołych Świąt!
A tutaj znajdziesz propozycje wymarzonych prezentów 👉🎁 wow, ale fajne!